A GR-2? - standard ASG - jak rzuciłem na hotelu w korytarzu na piętrze, to na dole ze ścian i sufitu leciały kawałki zaprawy

Logiczne i miejmy nadzieje że się dostosujemy, ja osobiście petard w ogóle nie używam bo nie mam takiej potrzeby ten hotel jest tak mały że i tak tam powinna akcja rozgrywać się 5min i powinno wprowadzać się LIMITTIME 10min na runde a nie że kurwa czekamy aż będzie dwa vs dwa i do tego dajemy im gratis 10min żeby mogli się zabić lub pokampić dla mnie to bezsens bo to psuje dynamikę gry, jakby każdy wiedział że ma 10min na rozgrywkę to by starał się jak najszybciej wszystkich zabić a nie kampić jak kretyn ale to już nie ten temat więc nie robię offtopu ale też mnie to irytowało trochę nie wiem jak reszta ludzi.

No ale sam napisałeś - nie krzyknął.
No i wcześniej też pisałeś, że to jakaś locha była.
Ja mam cały czas na myśli takie małe gówienka co możesz nawet na tym stanąć i nic się nie stanie.

http://allegro.pl/fp3-small-najglosniej … 27834.html
Przepraszam za pomyłkę. FP3 small te głośne. TYlko te malutkie ja mam i używałem w niedziele. Za każdym razem darłem ryja ,że granat i starałem się rzucać po ziemi tak jak poproszono. Komandos teżdostał ode mnie kilka
Te dwu strzałowe to nie widziałem , tylko słyszałem i siędziwiłem ,że takie są

Ja miałem FP3. Zielone światło i huk. Czyli pozostajemy przy FP2 ??? Ale moim zdaniem trzeba ich używać z głową a nie tak jak ja dostałem od kogoś w ramie tą dwustrzałową z samej góry na klatce schodowej.

Mam w końcu chwilę to napiszę też coś.

Generalnie petardy spoko element - na pewno nie należy zabraniać używać, bo to wnoszą coś do CQB.
Jeśli chodzi o siłę petard to teraz najlepszy moment żeby o tym mówić, bo zaczyna się robić powoli wyścig kto będzie rzucał największe.
Trzeba ustalić jakiś standard i będzie wszystko jasne. Czaja i Michał - jakiś używaliście dokładnie?

Teraz druga sprawa czyli zasady używania. Najważniejsze moim zdaniem, żeby rzucający mieli wyobrażenie gdzie MOŻE stać/leżeć ich przeciwnik, tak by nie rzucić w niego petardą. Myślę, że znamy już dobrze większość pomieszczeń w Hotelu, żeby wiedzieć gdzie może się znajdować przeciwnik w danej sytuacji. Przykładowo: w małych pomieszczeniach na pierwszym piętrze nie rzucać petard gdzieś w kąt, tylko bliżej środka pokoju. W momencie wybuchu petardy i tak następuje wzdrygnięcie u przeciwnika więc jest okazja żeby wejść i kogoś zdjąć. Tak samo w walce przy osłonach - rzucać przed osłonę, nie za. Czyli nie rzucać na ślepo

Ps. Kto miał ten ładunek po którym cały Hotel zadrżał - przyznać się

No właśnie nie było Cię Moris. Te małe piccollo owszem są spoko dają dobry huk idzie sie lekko spłoszyć ale oni używali jakichś takich pierdolników co hotel aż drżał więc pozdro 600 z takim czymś, jak ktoś mi następnym razem takie coś rzuci to wezme achtungi i porobie granaty i też bd rzucał :
"Powiedział o rozwadze ten, co pizga mancraftem z 5 metrów xD" - hahahahahaha Szymon nie ładnie tak .
Nie ma co drążyć prosta zasada proponuje używać tych piccolo i ok ew. tych co używali ludzie ze Stefanowa bodajże, chociaż nie wiem czy to tez nie były piccolo bo te większe petardy są za mocno po prostu.

No i o to mi chodziło . Dogadane wszystko i tak jak powinno być się to załatwia podoba mi się. P.S Decybelomierz nawet gdzieś miałem ale nikt nie wiedział jak to ustrojstwo ustawić .