Użytkownik
takich rzeczy niestety nie da się wyplenić, szkoda, że nie udało się zebrać wszystkich przed hotel, wtedy by się powiedziało male co nieco na ten temat
Offline
Użytkownik
Najlepsze jest z tegp wszystkiego jeszcze to że jeden z ziomków uparcie twierdził że kolega który wybiegł i strzelał na ślepo bardzo dobrze zrobił <sciana> i próbował mi wmówić że tak się gra na CQB i tak większość ekip gra (nie wiem chyba małpy a nie ludzie) ciekawe czy by tak kozaczył jakby komuś knapy wybił :].
Ostatnio edytowany przez Snake (2013-03-25 10:28:22)
Offline
Użytkownik
No to jesteśmy po naszych drugich urodzinach. Szybko ten czas leci, my żyjemy, nadal wszyscy zdrowi, kazdy się świetnie bawi i możemy lecieć z koksem dalej.
Pogoda nie dopisywała pod względem ciepła i braku sniegu, jednak to nie zrazilo ludzi do przyjazdu do nas i spędzenia tego dnia wspólnie przy scenariuszu, który został przygotowany na tą okazję.
Każda z drużyn miała proste zadanie - utrzymać swojego VIPa przy życiu oraz zdobyć lub utrzymać cenny ładunek, jakim była bomba w postaci skrzynki z czterema butelkami mountain dew w środku, podobno jakby wybuchła, to zniszczyłoby cały Nowy Jork. Druzyna żółta ruszyła z okolic transformatora posiadając skrzynkę i miała za zadanie chronić VIPa podczas jego wyprawy w konstruowaniu broni. Druzyna brązowa miała natomiast zadanie odmienne, no może jednak nie aż tak odmienne... no ale cóż... no miała chronić VIPa i zdobyć skrzynkę, ruszała od strony plaży.
Od początku nawiązywała się walka, jednak dwaj VIPowie stwierdzili, że trzeba się dogadać i nie ma sensu walczyć. Do spotkania doszło w południe (westernem zaleciało) na boisku. Każdy z VIPów miał ze sobą dwóch ludzi i wezwano do sprawdzenia bomby fizyka, chemika, czy kto tam był, nie ważne. Jak to wiadomo w takich sytuacjach, gdy dwóch złych gości, chce ze sobą handlować, to musi cos pójśc nie tak. Rozmowy zostały przerwane zastrzeleniem generała przez handlarza bronią.
Całość dalej była, jak w tanim filmie, wszyscy strzelali, dużo krzyków i uciekający ludzie. Po drodze do końca scenariusza doszło do dwoch porwań VIPów, ostatecznego zabicia generała oraz spektakularnej ucieczki handalrza bronią z wykorzystaniem pistoletu, którego nikt mu nie zabrał.
Większość czasu druzyna brązowa wygrywała, przyciskając żółtych, którzy nie mogli manewrować, jednak pech chciał, że ostatecznie udało się wykonać zadania druzynie żółtej, a brązowi po stracie VIPa, mogli już tylko zdobyć ładunek i zabić handlarza.
Bomba została skontruowana do końca i doszło ostatecznie do złożenia tejże śmiercionośnej broni. Ostateczne zwycięstwo przypadło druzynie żółtej. Rozgrywka trwała okolo 3 godziny i zjawiło się blisko 50 osób z Międzychodu, Krzyża, Gorzowa, Kostrzyna, Pniew i wszelkich okolic.
fotka grupowa, niestety brakuje tutaj około 10 operatorów z GRTA
więcej fotek:
https://plus.google.com/photos/10410756 … qPW27-G6Xg
https://plus.google.com/photos/10627323 … 0490645889
Ostatnio edytowany przez SamurajPMI (2013-03-27 14:06:23)
Offline