Jak to zabrzmiało, hahaha

No dobra, jako, że niektórzy pytają na PW, to już napiszę tu oficjalnie

Kończę, bo w tej chwili niestety nie satysfakcjonuje mnie taka rozrywka. Osobiście uważam, że po prostu poziom spadł i aktualnie odczucia mam takie, że wszystko wygląda podobnie jak wtedy, gdy zaczynałem 6 czy ileś lat temu. A po takim czasie po prostu takie jebanki raz na miesiąc mi nie odpowiadają, a chciałbym więcej i ambitniej.

Złote czasy były w połowie istnienia RAT (pozdro dla ludków), potem już była równia pochyła, bo się ludzie wykruszali. Potem był pomysł z ekipką Echo, ale też (chociaż raczej przez brak czasu ludzi) coś się zaczęło sypać.

Osobiście zawsze do hobby podchodzę tak, ze albo z siebie daję max, albo też nic. Ostatnio mi totalnie zaczęło wisieć to, więc nie będę pod respiratorem utrzymywał fikcyjnego zajarania tematem.

Ludzie są chętni na strzelanki jebanki, flagi są nudne, scenariusze też - albo zbyt skomplikowane. Pomijając fakt, że cokolwiek, to na moich barkach (oczywiśce bez żalenia).

Teraz po prostu już mi się nie chce, oczywiście forum nie zamykam ani nic takiego, zachęcam, zeby się to rozwijało. Prawdę mówiąc to chyba najbardziej zajebiste hobby i mało tego - chętnie bym wrócił jeszcze, więc po cichu trzymam kciuki, że może pojawi się nowa gwardia i coś ruszy. Na tą chwilę niestety nie widzę siebie w tej machinie Ani mi się nie chce działać, ani też na siłę uszczęśliwiać nikogo, więc lepiej jak sobie odpuszczę

Będę sobie pewnie zaglądał co jakiś czas, dobrze by było jakby ktoś się poczuł odpowiedzialny i ciągnął to wszystko (Snake, na tą chwilę np odpuszczasz - mało chętnych na niedzielę? Trzeba pisać i zachęcać i motywować, a nie odpuszczać, bo w takim tempie do końca roku nic się nie wydarzy).

Świat się chyba nie skończy Po prostu wypaliłem się na tą chwilę, jak by to porównać, no nie wiem: macie inne hobby też - to czuję się tak jakby przesiąść się ze ścigacza na crossa, a dalej na skuter. Albo z gitary elektrycznej na akustyka(?).

Niby dalej to samo, ale ogromny niedosyt jakiś zostaje i jeździsz tym skuterem, ale myślisz jakby zajebiście się jeżdziło na 500tce

W planach mam powrót do strzelania sportowego, i to może tak faktycznie bardziej sportowego - kasa nie ta co kilka lat temu, więc i sprzęt by się znalazł, może jakieś hunting field target http://pl.wikipedia.org/wiki/Field_target

Zobaczymy, myślę, że i tak będę tu odwiedzał forum, a jakby były checi to nadal można sporo jeszcze porobić razem, nawet jakbym z ASG już skonczył. Np strzelanie tarczowe typu IPSC - cały czas miałem to w planach (podobnie jak dużo rzeczy, które 2 dni temu poszły do kosza - scenariusze w kopertach itd :]_).

Takie tory na czas ze strzelaniem do celów byłyby fajną odskocznią - niestety nie miałem akurat tu wsparcia, żeby coś pociągnąć, tak zarzucam pomysłem, może ktoś podchwyci

Cya!